Zostaw komentarz. To mnie motywuje. |
babci, wujka, dziadka czy nawet jakiegoś kuzynostwa. Straciłam kontakt z moimi przyjaciółkami. Ludmiłą i Francescą. Jednym słowem straciłam wszystko. Dwa lata później, gdy skończyłam te upragnione 18 lat wypuścili mnie z sierocińca. Wtedy zaczęłam wszystko od nowa. Poszłam na studia. Po studiach znalazłam pracę w nie wielkiej kawiarni. Wynajęłam mieszkanie w nowej kamienicy, która była na osiedlu blisko centrum mojego rodzinnego miasta, czyli Los Angeles. Odnowiłam kontakt z moimi przyjaciółkami. Były w szoku, gdy mnie zobaczyły. Nie wierzyły, że kiedykolwiek mnie znów spotkają. Obecnie mam 21 lat i prowadzę normalne życie. Chociaż brakuje mi moich rodziców nic na to nie poradzę. Od nie dawna rzuciłam pracę w kawiarni i pracuję w firmie Verdas Firm Inc. Moim szefem jest Samuel Verdas i jutro mam mieć z nim wraz z jego żoną oraz synem kolację firmową. Będziemy omawiać nowy projekt dla firmy. Pewnie zapytacie dlaczego na spotkaniu będzie jego żona i syn? Otóż to; pani Verdas jest współwłaścicielką firmy, a młody Verdas ma przejąć firmę po ojcu i musi wiedzieć co i jak. Wiem! Zapomniałam się przedstawić! Jestem Violetta Castillo i mam 21 lat. W ten oto krótki i szybki sposób przedstawiłam wam moje życie w skrócie.
***
Od autorki: Witam was z Prologiem nowego opowiadania.
Jak widzicie ta historia będzie troszkę inna niż poprzednia.
Powiem krótko; tamta to był groch z kapustą. Nic nie trzymało się kupy.
Wszystko działo się tak szybko :/ Teraz będzie inaczej.
Dobra, bo nie na temat Prologu.
Violetta jest sierotą. Została sama jak palec. Ludmiła i Francesca. Przyjaciółki Castillo.
Pracuje w Verdas Firm Inc. Uhuhu... xD
Notka krótka i beznadziejna, dlatego że Daria musi iść ogarnąć parę spraw, a mianowicie:
1.Muszę ogarnąć sprawę z zakładkami takimi jak: Spis treści, bohaterowie itd.
2.Sprawdzić blogi, które czytam oraz pododawać ich trochę.
3.Napisać parę rozdziałów do przodu.
8 komentarzy->Chapter 01.
Buziaki,
Daria *-*
Zajebisty!
OdpowiedzUsuńCzekam :) a co do prologu to zajebisty ;*
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo, bardzo,bardzo,bardzo,bardzo, bardzo,bardzo,bardzo, ale naprawdę bardzo podoba mi się ten prolog. Najlepszy jaki w życiu czytałam! (MÓWIĘ SZCZERZE, BARDZOOO SZCZERZE ;) ). Będę czytać.
OdpowiedzUsuńPorozmawiam :*
Ja
OdpowiedzUsuńpff ja to już w wakacje czytałam, baj bejbi
UsuńWybacz, że tak późno!
OdpowiedzUsuńAle prolog super xD.
Czekam na dlsze losy Violetty.
Buziaki :-***