Ten rozdział dedykuje moim dwóm małpom, Darii i Moni :*
Szybko schowałam twarz, żeby Leon nie zobaczył jak się rumienię. -Oj Violuś... Nie chowaj twojej ślicznej buźki, bo i tak wiele razy widziałem jak się rumienisz. Wiedziałaś, że rumienisz się nawet przez sen?
Następnego dnia Przed chwilą zrobili mi badania i czekam na wyniki. Tylko to trochę długo potrwa, bo aż trzy godziny! Co ja będę w tym czasie robić? Eh... Dobrze, że przynajmniej Leon jest przymnie to nie będzie mi się tak strasznie nudzić.
Leon -Widzisz to dzięki mnie ma taki obdarty ryj.-Powiedziałem z dumą. -Dobra, dobra nie zgrywaj bohatera, bo sam masz obdartą twarz.-Z kwitowała mnie Viola. Fran mało myśląc zaczęła się śmiać jak opętana.